Sinopsis
Je?eli kto? si? spodziewa dysertacji naukowej, to si? zawiedzie - naukowcem nie jestem.
Je?li kto? spodziewa si? traktatu teologicznego - zawiedzie si? - teologiem nie jestem.
Jestem tylko ekskatolikiem i ekspatriot?, który postanowi? przesta? milcze?.
Ani ko?ció?, ani nacjonali?ci nie maj? najmniejszych oporów, by w sposób agresywny, wr?cz inwazyjny, narzuca? swoje ideologie. Dlaczego ja mia?bym mie? jakie? skrupu?y w tej materii? Rzeczowo?? argumentacji i logik? wywodów ?ami? co chwil? emocje, ale nie potrafi? o tych sprawach pisa? spokojnie.
Niezwykle osobisty, czysty, surowy zapis my?li i odczu? autora, który w pewien sposób próbuje uporz?dkowa? swoje relacje z Bogiem i ojczyzn?. Mi?o??, równie? ta do Boga czy do ojczyzny jest w swej istocie zjawiskiem suwerennym. W najmniejszym stopniu nie podlega naszej woli.
Czy rozdrapywanie ?wiatopogl?dowych ran mo?e by? dla kogo? interesuj?ce?
Ka?demu wolno wyra?a? swoje opnie, emocje i przemy?lenia.
Ka?demu wolno marzy?. Czy? nie?