Stalin! Wszechpot??ny twórca?

Uroda. Niski wzrost, twarz pokryta dziobami (?lady po ospie, na któr? zachorowa? w wieku 6 lat), górna warga wpadni?ta, a dolna wysuni?ta do przodu. Defekt nogi, którego si? wstydzi?: zro?ni?te palce lewej stopy. Okaleczona lewa r?ka po wypadku... W dzieci?stwie ma?ego Soso potr?ci?a bryczka, a poniewa? nie by?o pieni?dzy na lekarza, r?ka ?le si? zros?a. Józef Wissarionowicz zdawa? sobie spraw? z wad swej urody. Potomek jednego ze znajomych Soso z lat dzieci?stwa, Dziwilegow z Rostowa, pisa? o Józefie: „?wietnie p?ywa?, ale wstydzi? si? p?ywa? w rzece. Mia? jaki? defekt nogi i mój pradziadek, który uczy? si? razem z nim w starszych klasach, kiedy? za?artowa?, ?e Soso ukrywa w bucie diable kopyto. Soso nic nie odpowiedzia?. Min?? ponad rok. W tym czasie za Soso jak wierny pies chodzi? najsilniejszy w szkole Misza Ceradze. Pradziadek ju? o wszystkim zapomnia?, kiedy Ceradze ci??ko go pobi?”. Ju? wtedy Józef Wissarionowicz by? m?ciwy i pami?tliwy! M?ody D?ugaszwili nie wygl?da? na amanta. Kole?anka jego pierwszej ?ony tak go opisa?a: „Niski, w?t?y, jakby kaleki, w koszuli jakby ze starszego brata, na g?owie idiotyczny turecki fez”. Ju? wtedy wiele kobiet widzia?o w nim fascynuj?cego bojownika-rozbójnika w rodzaju Robin Hooda. To dodawa?o mu m?skiego uroku.